Iza i jej 5 szczeniaków
SZCZENIAKI
FILM 1, FILM 2
Vanesa i Maja i Spacja już mają domy :)
Ogromnie lubi spacery, ładnie chodzi na smyczy i przede wszystkim uwielbia być głaskana. Waży tylko ok.10 kg, jest zatem małym pieskiem. Od kiedy jest pod opieką Fundacji jest zdrową, radosną sunią o pięknym lśniącym futerku. Potrafi być troszkę zadziorna w spotykaniu z dużymi psami, być może chce pokazać, że pomimo różnicy w wielkości to ona rządzi. W dniu 15.03 2014 r. została zaczipowana i było pierwsze odrobaczenie przed szczepieniem, przewidywanym na początek kwietnia. Jeżeli dwa-trzy tygodnie po szczepieniu nie będzie miała mleka zostanie wysterylizowana. Z pewnością sprawi dużo radości nowemu opiekunowi i będzie cudownym przyjacielem.
Niewielka suczka karmiona pod jednym ze sklepów sieci Biedronka, przez starszą kobietę, której zaufała i dawała się głaskać, była już w wysokiej ciąży. Pewnego dnia, (ok. 2 tyg. temu) do kobiety karmiącej suczkę podszedł mężczyzna i powiedział, że ma dla suczki bardzo dobre miejsce. Kobieta włożyła sunię do samochodu mężczyzny. Iza (tak nazwana została suczka) nie miała obroży ani smyczy. Mężczyzna zawiózł suczkę na wieś do mocno starszej, chorej i ubogiej kobiety mającej już bardzo dużo psich sierot. Bezmyślnie "wysadził" sunię pod płotem w nieznanym dla niej miejscu w zgiełku szczekającej sfory psów. Do tego akurat panowały bardzo duże mrozy (ok. - 20 stopni).
Oczywiście sunia przerażona pobiegła w nieznane. Ślad po niej zaginął. Po dwóch dobach mieszkaniec wioski przyszedł do starszej kobiety z wiadomością, że pod jego stodołą leży suczka ze szczeniakami. Iza urodziła na ziemi, na mrozie, bez dachu nad głową. Było sześć szczeniaczków. Starsza kobieta zabrała mamę z dziećmi i zaniosła do kobiety, która ma mniej piesków i lepsze warunki, ta jednak po jednej nocy kazała bezwzględnie zabrać psiaki, chociaż sunia już ją pokochała i nie chciała odejść, ale musiała. Starsza kobieta nie mając już żadnego bezpiecznego miejsca dla psiej rodzinki ulokowała je w klatce, którą postawiła na swoim malutkim łóżku. Od tej pory spała na połówce materaca. Jeden z maluszków umarł, prawdopodobnie był słabym szczeniaczkiem. Pozostała piątka chowa się dobrze. Jednak w żadnym razie nie były to warunki dla tak dużej ilości szczeniaczków z mamą. Ponadto trudno było wyprowadzać suczkę na spacery do stada biegających psów.
18.02.2014 r. psia rodzinka została zabrana przez Fundację i umieszczona w hotelu dla zwierząt. Maluszki są zdrowe i bardzo ładne. Iza jest super opiekuńczą mamą. Od dzieciaków odchodzi na siku na pół minutki i szybciutko przybiega sprawdzając czy wszystko w porządku. Ta sunia jest niezwykle miła i wdzięczna pomimo, że tak wiele przeszła w tak trudnym dla niej momencie. Data ur. piesków to 3-4 luty 2014 r. Czas leci tak szybko, że już teraz szukamy odpowiedzialnych opiekunów dla maluszków. Iza jest niedużą sunią - waży nie więcej jak 10 kg. Ma budowę sarenki. Pieskowa rodzinka została odrobaczona. Oczywiście spore są koszty związane z ratowaniem tych biedaków: hotel to suma 600 zł miesięcznie, plus karma - jak na razie tylko dla mamy - również witaminy dla karmiącej oraz odpowiedniej jakości karma dla karmiących suczek. Szacujemy, że koszt utrzymania to kwota ok. 900 zł miesięcznie. Bardzo prosimy o wsparcie dla psiaków, każda wpłata pomoże im bezpiecznie poczekać na nowy dom. Wpłaty systematyczne pozwoliłyby zaplanować wydatki, które tylko będą się zwiększały w miarę upływu czasu. Mamy ogromną nadzieję, że wielu osobom nie pozostanie obojętny los Izy i jej maluszków. Płeć szczeniaczków to 4 dziewczynki i jeden chłopiec.
Tel.: 693349978 i 501147350
Przy wpłatach prosimy wpisywać tytułem: Dla Izy i szczeniaczków
